Mowa o jeziorze Wieleńskim (w pobliżu Wolsztyna) należącym do wód PZW. To tu w zaledwie kilka godzin można wyciągnąć pełną siatkę ryb! W dzień, zarówno na spławik jak i na grunt wpada głównie drobnica. Jednak po zachodzie słońca - pstryk - uruchamiają się leszcze. Brania powtarzają się co kilkanaście minut i trwają do około godziny 1. O tej porze - pstryk - ryby zostają wyłączone. Zero brań. Jednak przez kilka godzin udaje się złowić kilkanaście sztuk.
Rodzynkiem w leszczowej ławicy był mały lin. Choć nie miał wymiaru, to jako mój pierwszy lin stał się naprawdę miłą niespodzianką :)
Pierwszy lin...